WODA ALKALICZNA – ŻYCIE BEZ CHORÓB

Od mniej więcej półtora miesiąca piję regularnie wodę alkaliczną, czyli taką, jaka powstaje w procesie jonizacji (elektrolizy). Polega on na przepuszczeniu przez wodę prądu elektrycznego. Proces zachodzi przy pomocy jonizatora. W naczyniu z elektrodą ujemną (katodą) powstaje zjonizowana woda alkaliczna, a w naczyniu z elektrodą dodatnią (anodą) – woda kwaśna. Ja piję tylko alkaliczną. Kwaśna ma zastosowanie do innych celów.

Na skutek jedzenia przetworzonej żywności i picia różnych napojów (np. coca cola czy alkohol) organizm zakwasza się. Prowadzi to do chorób i starzenia się. 

Coca-cola posiada ORP (potencjał oksydacyjno-redukcyjny) tylko trochę niższy niż 5% kwas octowy (+400 dla kwasu, a +300 do +350 dla coca-coli). ORP określa zdolność (potencjał)  roztworu do przyłączania lub oddawania elektronów. Wartości potencjału utleniania-redukcji (utlenianie nie jest możliwe bez równoczesnej redukcji i odwrotnie; jeśli jedna substancja jest utleniana, tj. uwalnia elektrony, to inna substancja przyłącza te elektrony i redukuje się) są mierzone w miliwoltach (mV). Mogą być ujemne lub dodatnie.

Ujemna wartość ORP wskazuje na to, że roztwór zawiera wolne elektrony, które mogą być oddane, tj. roztwór ma właściwości redukcyjne. Takie właściwości posiada woda alkaliczna, która staje się swego rodzaju dawcą elektronów. Dlatego ta woda posiada właściwości przeciwutleniające.

Płyny z ujemnym ORP uzupełniają brakujące im elektrony, zabierając je z komórek i tkanek.