Na powyższe pytanie odpowiem na swoim własnym przykładzie. Moje zęby są zdrowe z wielu powodów. Po pierwsze całkowicie unikam rafinowanego cukru. Udowodniono, że cukier jest głównym czynnikiem wywołującym próchnicę zębów. W ogóle nie jem słodyczy ani żadnych ciast, tortów i innych podobnych potraw (zobacz Rafinowany cukier - najsłodsza trucizna). 

Jeśli w ogóle nie możesz żyć bez słodkich produktów, jedz miód (uważaj, by był bez dodatku sacharozy, czyli w 100% naturalny). Jest może nawet słodszy od wszystkich słodyczy i, co NAJWAŻNIEJSZE, w ogóle nie szkodzi zdrowiu - rafinowany cukier wywołuje, poza próchnicą, bardzo wiele innych chorób i dolegliwości.

Jednak, aby nie mieć próchnicy należy unikać także innych produktów opisanych w artykule Leczenie próchnicy zębów naturalnym odżywianiem

Żyję Wiecznie: bez narkotyków, bez papierosów, bez alkoholu, bez JAKIEGOKOLWIEK piwa, bez rafinowanego cukru (i wszystkich produktów zawierających go), bez waty cukrowej, bez pączków (zero pączków w "Tłusty Czwartek" od iluś lat i tak jest przez Wieczność na 100%), bez kawy (Kawa zawiera kofeinę, a udowodniono, że wypłukuje ona wapń z kości. Ponadto kawy (między innymi kawy) powinno się unikać, jeśli chce się w ogóle nie mieć próchnicy zębów), bez pizzy, bez zapiekanek, bez słodyczy, bez lodów, bez wafli, bez tortów i ciast, bez ciasteczek, bez fast-foodów, bez kurczaka z rożna (jego skóra to praktycznie sam CHOLESTEROL), bez skóry kurczaków (to pewnie dużo cholesterolu), bez "żywności" w rodzaju paluszków, biszkoptów i krakersów, bez gazowanych napojów (na pewno wiesz, jakie napoje mam na myśli), bez wszystkich napojów, zawierających chemiczne barwniki i/lub sztuczne substancje smakowe, bez białego pieczywa (poza bułką tartą ogólnie bardzo rzadko do obiadu), bez kiełbasek, chleba i bułek z ogniska, bez płatków do mleka, bez lizaków, bez pop-corn'u, bez gumy do żucia, bez chrupków, bez chipsów, bez prażynek, bez żelków, bez boczku, bez musztardy, bez białej kiełbasy (zawiera spore ilości cholesterolu oraz niezdrowe nasycone kwasy tłuszczowe; Jednak, moim zdaniem, NIEWIELKIE IOŚCI tłuszczów nasyconych  są POTRZEBNE ORGANIZMOWI - i dlatego piję regularnie kefiry, zawierające MINIMALNE ILOŚĆ kwasów nasyconych (tłuszczów nasyconych)) i bez kiełbas, zawierających cholesterol i dużo tłuszczu, bez śmietany (zawiera bardzo dużo bardzo niezdrowych tłuszczów nasyconych), bez pierników, bez koktajlów oraz bez mortadeli (jest bardzo niezdrowa).

 

Dbam także o higienę jamy ustnej (raz w tygodniu myję zęby specjalnym żelem, który służy do intensywnej profilaktyki próchnicy) i jem produkty dobre dla zębów np. marchew i seler. Natomiast jajka kur hodowanych w naturalnych warunkach zawierają rozpuszczalne w tłuszczu witaminy (A i D), które mają bardzo pozytywny wpływ na zęby. (o tych witaminach i innych dobrych dla zębów i dziąseł elementów, jak sole mineralne więcej w artykule Próchnica zębów - współczesna plaga). Uważam, że woda alkaliczna jest bardzo dobra dla zdrowia - w tym zębów i dziąseł - zobacz Woda alkaliczna - życie bez chorób). Od chyba kilku lat po wieczornym umyciu zębów, już niczego nie jem aż do następnego dnia.

 

Żyję Wiecznie: pijąc niegazowaną niskosodową wodę mineralną z sokiem cytrynowym (0,75l w pon, śr, piąt, sob) i niegazowaną niskosodową wodę mineralną bez soku z cytryny (ogólnie we wszystkie dni tygodnia - staram się pić latem maksymalnie 2,4 litra na dzień, jesienią i wiosną najwięcej 2 litry jednego dnia latem, a zimą 1,6 litra dziennie), pijąc sok pomarańczowy ze  świeżych pomarańczy oczywiście bez dodatku trucizny (cukru) i bez żadnych dodatków, jedząc różne owoce (banany, pomarańcze, mandarynki, winogrona, śliwki, jabłka, jeżyny, maliny i inne) i warzywa (groszek, kukurydzę - groszek to źródło luteiny, a kukurydza zeaksantyny, które to składniki są w stanie utrzymać w dobrym stanie plamkę żółtą oka (zobacz Kolorowe potrawy chronią wzrok) oraz marchew, fasolkę szparagową, pomidory, pietruszkę, i inne oraz zioło melisę w pewnym okresie), spożywając ciemne pieczywo, jedząc latem chłodnik (zupę z warzywami na zimno) i inne zdrowe i jednocześnie dobre w smaku zupy,  jedząc makaron z truskawkami (BEZ cukru i śmietany), pijąc kefiry (wyprodukowane BEZ STOSOWANIA GMO) oraz uprawiając różne sporty (głównie koszykówkę, ale też tenis ziemny, piłkę nożną, bieganie, pływanie, jazdę na rowerze i inne).

 

To wszystko sprawia, że nie mam żadnych ubytków. Chyba od około 2010 roku miałem tylko 2 ubytki z tego, co wiem, nieduże, a do dentysty na kontrole chodziłem regularnie co pół roku lub co około rok. To DOWÓD na to, że sposoby, związane z odżywianiem i stylem życia (przede wszystkim) oraz z higieną jamy ustnej (w drugiej kolejności) PO PROSTU DZIAŁAJĄ i gdyby wszyscy je stosowali to żaden z około 7 miliardów ludzi nie miałby próchnicy - nawet najmniejszego ubytku i pewnie w krótkim czasie świat w ogóle nie potrzebował by dentystów, bo byliby kompletnie niepotrzebni i mogli by przekwalifikować się w osoby polecające zdrowe produkty oraz odradzające jedzenie i picie tego, co szkodzi zębom i dziąsłom i pewnie tych szkodliwych w krótkim czasie W OGÓLE NIE BYŁO BY NA ŚWIECIE. I wyszło by to na pewno wszystkim na ZDROWIE.

W ostatnim czasie miałem próchnicę w jednym zębie i po tym postanowiłem dodać jeszcze więcej - czyli np. uzdrawiające afirmacje, takie jak np. "Moje zęby są idealnie zdrowe przez Wieczność i Fizycznie Nieśmiertelne" czy "Swoje decyzje podejmuję w oparciu o zasady Prawdy i czuję się bezpiecznie, wiedząc że tylko właściwe działania mają miejsce w moim życiu."

Można to też stosować dla całego Wszechświata - Zęby, wszystkiego, co żyje są idealnie zdrowe przez Wieczność i Fizycznie Nieśmiertelne" czy "Wszystko, co żyje, swoje decyzje podejmuję w oparciu o zasady Prawdy i czuje się bezpiecznie, wiedząc że tylko właściwe działania mają miejsce w jego/jej życiu."

 

z artykułu Leczenie próchnicy zębów naturalnym odżywianiem:

"Poniższe zalecenia pomogły wielu ludziom w remineralizacji ubytków w ich zębach:

 

  • spożywać od 0,5 do ponad 4 łyżek stołowych organicznych/dzikich wątróbek 2-3 razy dziennie razem z:
  • 0,5 do ponad 2 łyżek stołowych żółtego masła 2-3 razy dziennie razem z posiłkami;
  • ponad 2 filiżanki surowego/niepasteryzowanego mleka od karmionych trawą krów, kóz, wielbłądów lub bizonów. Należy pić tyle mleka o temperaturze pokojowej, ile potrzebuje organizm;
  • 2 filiżanki wywaru rybiego z tusz dzikich ryb, przy czym najlepiej jest, jeśli tusze posiadają przynajmniej łby, a najlepiej jeśli mają również organy wewnętrzne (stosowny przepis znajduje się pod adresem www.westonprice.org/foodfeatures/broth.html);
  • spożywać codziennie 2-4 łyżki stołowe szpiku z wypasanych na polu zwierząt;
  • jeść tyle, na ile ma się ochotę, najlepiej codziennie lub nawet kilka razy dziennie, nie gotowanych dzikich ryb lub nie gotowanego mięsa zwierząt wypasanych na polu (gotowanie mięsa jest dobre, ale zazwyczaj łatwiej strawne jest mięso nie gotowane; mięso i ryby można również marynować lub przyrządzać jako mało lub średnio wysmażone);
  • jeść tyle, na ile ma się ochotę, przynajmniej raz dziennie, surowych świeżych ostryg, małży lub podobnych mięczaków;
  • jeść znaczne ilości jarzyn, takich jak buraki naciowe, boćwina, jarmuż, cukinia, brokuły, seler, fasolka szparagowa i marchew;
  • jeść trzy razy w tygodniu lub częściej różne organy wszelkich wypasanych na polu lub dzikich zwierząt;

 

  • wypijać dziennie między posiłkami 2-4 filiżanki świeżego surowego soku z jarzyn, pamiętając o ograniczeniu picia soku ze słodkich jarzyn, takich jak marchew i buraki. Sok powinien być głównie mieszanką selerów i pietruszki. Jak sugerują przepisy podane w Primal Diet (Pierwotna dieta), należy użyć jednej wiązki pietruszki na jeden pęczek selerów. Taki sok może wymagać trochę gliny do zneutralizowania toksyn.

 

Ludziom mającym kłopoty z trawieniem zwierzęcych protein zalecam spożywanie ich w małych porcjach: od 1 do 2 uncji (28-56 g) na jeden posiłek w rozłożeniu na 5 posiłków dziennie. Można jeść tyle protein, na ile ma się ochotę. Proteiny należy spożywać z dużą ilością tłuszczu. Nie polecam ani nie zachęcam do jedzenia chudych kawałków mięsa lub mięsa, z którego usunięto tłuszcz. Dla niektórych ludzi zbyt duża ilość protein jest trudna do strawienia. Proteiny należy spożywać również z dużą ilością jarzyn bądź często popijać jarzynowym sokiem. (Szacunki zawarte w planie żywnościowym Melvinea Page'a mówią, że jeśli czyjaś idealna waga wynosi 40 kg, to musi on zjadać 170 gramów protein dziennie, jeśli ta waga wynosi 68 kg, to należy konsumować 280 gramów protein dziennie, a w przypadku osoby o wadze 90 kg - 370 gramów dziennie). Jedząc kilka posiłków dziennie składających się z protein i innych produktów bogatych w witaminy i sole mineralne pomagamy w ograniczeniu fluktuacji poziomu cukru we krwi i niedoboru substancji odżywczych, które sprzyjają rozwojowi próchnicy.

 

Surowe jajka jako sposób na wzmocnienie zębów

Tym, którzy mają trudności z przyswajaniem substancji odżywczych z pokarmów, w rozwiązaniu tego problemu pomóc mogą organiczne lub wysokiej jakości surowe jajka. Ostrzegam jednak, że początkowo nieregularne spożywanie tego szczególnego pokarmu może wywołać mdłości. Surowe jajka mogą spowodować detoksykację (oczyszczenie) organizmu z zalegających w nim chemikaliów. (Kiedyś jadłem surowe jajka z farmy i mój organizm zaczęło opuszczać valium, lek, który przyjmowałem 15 lat wcześniej. Wiedziałem, że to jest valium po jego charakterystycznym smaku, i potem przez cały dzień czułem się bardzo źle). Można więc spróbować następującej mieszanki:

 

1 filiżanka surowego mleka,

 

0,5 filiżanki surowej śmietany,

 

2 surowe jajka.

 

Można też - nieobowiązkowo - dodać do smaku niewielką ilość nie podgrzanego miodu lub stewii, ekstrakt wanilii, mączkę ze strąków szarańczynu (chleba świętojańskiego) lub gałkę muszkatołową.

 

Specjalne źródła pokarmu

 

Ponieważ jest to publikacja międzynarodowa, nie jestem w stanie dostarczyć informacji o lokalizacji najlepszych źródeł żywności, jaką zalecam. Kupowanie na chłopskich rynkach lub bezpośrednio od rolników to zazwyczaj najlepszy sposób uzyskania wysokiej jakości żywności pochodzącej od zwierząt żerujących na pastwiskach. Chodzi tu o niepasteryzowane mleko, którego, niestety, w niektórych miejscach nie można legalnie kupić. Wielu handlarzy rybami posiada całe żyjące dziko ryby. Można również skontaktować się z lokalnym oddziałem Fundacji Westona A. Price'a (lista kontaktowych oddziałów fundacji znajduje się pod adresem www.westonaprice.org/localchapters/index.html). Niektóre z tych oddziałów są w stanie podać dobre źródła żywności.

Żółte masło zawiera ważny czynnik wspomagający organizm we włączaniu soli mineralnych do kośćca, który dr Price oznaczył jako "aktywator X". Kiedy krowy jedzą szybko rosnącą trawę, tłuszcz zawarty w ich mleku zawiera ten czynnik. Ma to miejsce zazwyczaj wiosną i latem w zależności od środowiska. W idealnym przypadku masło to musi być zrobione z niepasteryzowanego mleka. Jeśli ktoś w miejscu swojego zamieszkania ma kłopoty ze znalezieniem żółtego masła, dwaj duzi producenci posiadają wysokiej jakości pasteryzowane żółte masło, które powinno być dostępne w wielu częściach świata. Są to Kerrygold Butter z Irlandii (http://www.kerrygold.com/) i Anchor Butter z Nowej Zelandii ( http://www.anchorbutter.com/ ).

 

Pokarmy, napoje i produkty, których należy unikać

 

Znajomość tego, czego nie należy jeść, jest niemal równie ważna jak znajomość tego, co należy jeść. Nie należy lekceważyć stosowania się do tej rady, która dotyczy również napojów i innych produktów.

 

Należy więc unikać:

 

  • Cukru: białego cukru, brązowego cukru, organicznego cukru, odparowanego soku z trzciny cukrowej, syropu kukurydzianego, sklepowych dżemów (wyjątki to: nie podgrzewany cukier, organiczny nie przetwarzany syrop klonowy, rapadura i stewia). Wiele słodzików potęguje próchnicę zębów. Jeśli ktoś ma ostry lub trudny przypadek, powinien używać tylko stewii i unikać wszelkich innych słodyczy.
  • Mąki i produktów zbożowych: mąki białej, mąki pszennej, mąki organicznej, wszelkich nie moczonych produktów zbożowych, takich jak chleb, krakersy, kruche ciasteczka, pączki, płatki śniadaniowe, bułki, ciasta, tortille, bajgle i kanapki. Należy unikać większości kupowanych w sklepach produktów mącznych, nawet tych ze sklepów ze zdrową żywnością. (mój komentarz - Od wielu lat jem chleb i bułki i chyba od około 12 lat miałem jeden ubytek zęba - uważam, że chleb powinno się jeść. Jem także tortille (chyba od kilku lat). Unikam za to takich jak wafle, chipsy czy paluszki).
  • Hydrogenizowanych olejów: margaryny i olejów roślinnych niskiej jakości, oleju sojowego, tłuszczu do smażenia i pieczenia Crisco, kanadyjskiego oleju rzepakowego i szafranowego. Zamiast nich należy używać naturalnego oleju kokosowego, naturalnego oleju palmowego, naturalnej oliwy z oliwek, masła lub łoju.
  • Wszelkiego typu niezdrowego jedzenia typu fast foodów
  • Kawy, napojów alkoholowych, słodzika Nutrasweet (aspartam) oraz produktów zawierających sztuczne substancje smakowe, barwniki i inne dodatki.
  • Mleczka sojowego, niskiej jakości protein w proszku i nadmiaru tofu.
  • Pasteryzowanego mleka, nawet jeśli jest od krów z pastwisk.
  • Mięsa i jaj z nienaturalnego chowu oraz ryb ze sztucznych hodowli.
  • Alkoholu i papierosów.
  • Narkotyków, leków na receptę, szczepionek (mój komentarz - Przyjmuję leki na receptę, a w ostatnim czasie szczepiłem się 3 razy na koronawirusa i, moim zdaniem, w ogóle nie pogorszyło to stanu moich zębów i dziąseł)."

 

 

Liczba odsłon na "starej" stronie Cudu Miłości: 4458


You have no rights to post comments

Magazine - Other articles