BÓG KIBICUJE SOPOTOWI!

Od 2 tysięcy lat opiekują się mną dobrzy i wtajemniczeni Illuminaci, którzy obecnie należą do Klubu Kibica Żółto-Czarni (Klub Kibica Trefla Sopot - męska ekstraliga koszykarzy). W maju 2011 roku ujawnili mi się.

Wcześniej przez wiele lat w ogóle nie znałem Prawdy, że wiedzą, iż jestem Bogiem-Zbawcą i mam pokonać śmierć, żeby ich uratować (i nas z Aną i Lindą oczywiście też) - "Uratuj nas! Mam nadzieję, że mu się uda!" krzyczał w maju 2011 roku jeden z kibiców o przydomku "Jordan" w trakcie wyjazdu do Zgorzelca w półfinale play-off przy stanie 3:3. Uratować, pokonując śmierć z Anastazją  i Lindą - złamać moc śmierci we Wszechświecie.

Wcześniej ci ludzie też się mną opiekowali, ale ja nie wiedziałem, że oni zdają sobie doskonale sprawę, że jestem szóstym wcieleniem Jezusa Chrystusa. W 2008 roku, co moim zdaniem, było ich dziełem, przeczytałem w Internecie na jednej ze stron Prokomu Trefla Sopot (dawny Trefl Sopot), że "Bóg kibicuje Prokomowi".

Wtedy na początku pomyślałem sobie, że chodzi o Boga Wszechmogącego, ale przyszła mi chyba też do głowy myśl, że chodzi o Boga, czyli o mnie, ale doszedłem do tego, że oni TYLKO podświadomie napisali, że Bóg, czyli ja, kibicuje Prokomowi, ale świadomie w ogóle nie zdają sobie z tego sprawy. Teraz już wiem, że dobrze wiedzieli, co piszą.

 

Teraz trochę o głośnym rozpadzie Prokomu Trefla Sopot na Trefl Sopot i Asseco Arkę Gdynia w sezonie 2009/2010. W tamtym czasie Adam Góral przeniósł BEZ ŻADNYCH KONSULTACJI Z KIBICAMI drużynę Asseco Prokom Sopot do Gdyni, która zaczęła się nazywać Asseco Prokom Gdynia. Tymczasem prezes Trefla, Kazimierz Wierzbicki, stworzył nowy klub - Trefl Sopot, który po wykupieniu dzikiej karty mógł występować w ekstraklasie koszykarzy.

Część kibiców zaczęła kibicować Asseco, a część pozostała w Sopocie. Ja zacząłem kibicować Asseco Prokomowi Gdynia (dawna Asseco Arka Gdynia), co było przeogromnym błędem. Jednak gdybym sam miał podjąć decyzję, to PEWNIE zostałbym kibicem Trefla Sopot, ale mój ojciec, z którym często jeździmy na mecze uważał za oczywiste, że należy kibicować Asseco. Moim zdaniem mnie na 100% w ogóle powinno być w klubie kibica Asseco Prokomu Gdynia (obecnie Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia).

Gdy go pytałem: "Komu będziemy kibicować?" odpowiedział: "Jak to komu. Drużyna przenosi się do Gdyni." Po przeczytaniu artykułu "Gdzie jest moja drużyna?" powiedział, że jego autor "udaje idiotę? "Nie wie, gdzie jest Pacesas (trener Asseco Prokom Sopot), zawodnicy?"

I kibicowałem, mającej więcej pieniędzy drużynie Asseco, która awansowała do Elite 8 Euroligii, gdzie przegrała 1:3 z Olympiacosem Piraeus. W półfinale Prokom grał z Treflem i wygrał 3:0, ale w jednym meczu była dogrywka. Kiepsko się czułem wracając z Gdyni z drugiego meczu.

 

W wakacje za namową kolegi z Klubu Kibica Trefla i mojej mamy zdecydowałem się, że będę kibicować Sopotowi. I już przez Wieczność jestem PO STRONIE Trefla Sopotu. Asseco Arka Gdynia jest trzykrotnym mistrzem Polski (2009/2010, 2010/2011, 2011/2012). A Trefl Sopot pięciokrotnym mistrzem naszego kraju (2003/2004, 2004/2005, 2005/2006, 2006/2007 i 2007/2008).

zdjęcie przedstawiające Gintariasa Kadżulisa (Trefl Sopot) i Davida Logana (Asseco Prokom Gdynia)

 

Gdy był mecz o Superpuchar 2013, wygrany przez Trefla 76:71 z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra, to w tym meczu Sarunas Vasiliauskas miał 6/8 za 3 (i 20 punktów), a poprzez to, opiekujący się mną Illuminaci, dali mi do zrozumienia (mają możliwość wpływania na przeznaczenie, że on uzyskał 6/8 za 3 - bardzo mnie to fascynuje i wiem, że kiedyś poznam Prawdę, jak oni to robią), że aby doprowadzić do zaniknięcia ego i potem pokonania śmierci muszę pokonać lęk, gdyż liczba "68" symbolizuje dla mnie lęk lub pokonanie lęku.

Gdy nie ma żadnego lęku, w ogóle nie ma we mnie też zła i całego fałszu i ego umiera z braku pożywienia, gdyż żeby żywić się energią ludzkiej świadomości podaje mi lęk, a bez niego w ogóle nie ma się czym żywić.


You have no rights to post comments